Hindus... No i co z tego? Człowiek jak każdy inny, ale oczywiście pojawiają się głosy o tym że inwestorzy MS mogą być nie zadowoleni z tego obrotu sytuacji.
Dlaczego? Może między innymi dlatego że cicha osoba, prawie nikomu nie znana nagle wychodzi z cienia i próbuje coś zdziałać.
Powiedz mi, korzystasz z usług cloud computing Microsoftu? Skoro interesowałeś się choć trochę życiem tej platformy, lub Bingiem, to Satya Nadella powinieneś znać, jeśli nie interesowałeś się, to szczerze mówiąc wcale Ci się nie dziwię.
Ale skąd ta niechęć inwestorów? No właśnie stąd że nikt go nie zna, nieważne że odwalił kawał niesamowicie dobrej roboty, z której MS ma dodatkowe dochody, nieważne że stworzył dużą konkurencję dla wyszukiwarki Google tworząc Binga, twierdzisz że Bing jest w tyle za Google?
Ok, przyznam Ci rację... ale tylko jeśli mówimy o Europie, za oceanem wyszukiwarka ma się dobrze i będzie coraz lepiej, mam nadzieję.
|
Satya Nadella |
Moim skromnym zdaniem, należy mu się ta posada, chociaż musi przeskoczyć twardo stojącego CEO Ford Motor który nie ma doświadczenia w prowadzeniu korporacji z sektora IT.
Zaraz ktoś podniesie głos, a co powiesz o Boingu? Co powiesz o Fordzie? Dobra... jest świetnym biznesmenem i nie będę twierdził że tak nie jest ale On nie ma doświadczenia i boję się że może być gorzej lub tak samo jak za czasów Balmera... Windows 8 - niewypał, choć osobiście przypadł mi do gustu, Windows Phone - za późno wprowadzony na rynek aby dobrze zagrozić iOS lub Androidowi, Surface - idea dobra, ale zatrważająco droga, XBO - tu już nieco lepiej ale i tak będę pamiętał o zamieszaniu wokół przypisywania gier do konsoli, o konieczności stałego podłączenia konsoli do Internetu i kliku jeszcze innych sprawach, co najważniejsze Balmer siedzi w MS od początku a mimo to stało się to i inne.
Niemniej, wracając do tematu, mam nadzieję że stery amerykańskiej korporacji przejmie ów Pan o którym traktuje tytuł artykułu, życzę mu powodzenia, mam również nadzieję że nie zawiedzie po przejęciu urzędu.
Sądzę że ma głowę na karku i nie będzie chciał jej stracić.