Wpis miał być o czym innym, był pisany przez dwa dni, i nagle trach, w kilka sekund nie ma nic i nie będzie...
Aplikacja Blogger bo o niej właśnie mowa, wywinęła mi taki numer i naprawdę nie mam zielonego pojęcia dlaczego starsza wersja wpisu zastąpiła nową.
To było tak, zaraz po wejściu do domu i podleczeniu telefonu do sieci bezprzewodowej zaczęły schodzić powiadomienia z Twittera, Gmaila i innego maila, WhatsApp i Skype (Facebooka w telefonie nie mam, już za dużo aplikacji mnie inwigiluje, to chociaż ode tego mam odpoczynek, o Facebooku napiszę niedługo) szczęśliwy że mam tyle do czytania zasiadłem na kanapie wyciągnąłem nogi do przodu i zacząłem odpisywać i czytać co ciekawsze wpisy z internetów, nagle postanowiłem podzielić się moją "twórczością" z szerszym gronem odbiorców niż ja sam i wtedy doznałem mikro zawału, myślałem że moje oczy mnie mylą ale nie zawiodłem się na nich pokazywała to co było prawdą czyli pokazywały pusty wpis...
![]() |
I co z tego że z Wykopu? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz